Moje Listy do Pana Boga - Maciej Wróblewski.mp3. Co nas nie zabije to nas wzmocni - Maciej Wróblewski.mp3. Bogurodzica - Maciej Wróblewski.mp3.
- Nie mam zamiaru rozczulać się nad sobą. Mnie takie kryzysowe sytuacje wzmacniają - mówi trener Cracovii, Michał Probierz. Po trzech meczach jego zespół ma na koncie tylko jeden punkt, a
Czy zgadzasz się z powiedzeniem "Co nas nie zabije to nas wzmocni" ? czy. 69%. 31%. 43 osoby ciepłaherbatka;)) kasiunia87654
cash. Download: Co nas nie zabije to nas wzmocni - Maciej = szczepieniaSzczepienia = chipChip =niewolnictwoMaseczki = kaganiecKaganiec = niewolnictwoKoronawirus = NIEWOLNICTWO!!!!Kiedyś czytałem jak się umiera to należy powiedzieć Powierzam swoją dusze Jezusowi Chrystusowi i odmawiać Koronke Do Miłosierdzia do tatuaży zawierają rakotwórcze substancje chemicznekolor czarny zawiera różne typy węglowodorów (ropa naftowa), z których większość jest żółty – można w nim znaleźć ślady siarczynu kadmu (związki kadmu uważa się za kancerogenne).kolor czerwony jest najbardziej niebezpieczny dla zdrowia, ponieważ może zawierać niewielkie ilości rtęci, oprócz soli metalicznych, które są wszystkie zielony – częstym składnikiem jest kobalt (czynnik wpływający na powstawanie raka skóry i chorób serca).w starszych tatuażach, stwierdzono również ołów i chrom, jak również związki litu i badań przeprowadzonych przez Uniwersytet w Kopenhadze, rakotwórcze substancje chemiczne wykryto w 13 z 21 pigmentów zwyczajowo używanych w którzy mają tatuaż, chorują na wirusowe zapalenie wątroby typu C trzy razy częściej niż ci ALERGICZNE - Mimo, że odczyny uczuleniowe na barwniki stosowane do tatuażu należą do rzadkości – to jeżeli już do nich dojdzie stanowią z reguły poważny problem z powodu trudności związanych z całkowitym usunięciem w sieci: "Brak kary śmierci w kodeksie karnym jest pogardą dla ofiar"Greta Thunberg - wytwór agencji PR: "zwykła dziewczynka, nieprzesadnie ładna, nieprzesadnie wyedukowana, z romantycznymi marzeniami o czystym środowisku, obwiniająca złych, chciwych dorosłych o zniszczenie świata". Taka, z którą zidentyfikują się nieprzesadnie ładni, mądrzy, z pretensjami do rodziców. Wszyscy w 100% zależni od pieniędzy rodziców, od pokoju w ich domu, od jedzenia na ich stole, od ich stanu konta, którym "się należy"spełnić ich marzenia, umożliwić ich rozwój i NIE WOLNO ich ograniczać. Ekologia NIE DOTYCZY oczywiście wszystkich zdobyczy cywilizacji - telefonów, komputerów, samochodów elektrycznych, mediów społecznościowych, nowoczesnej medycyny (w tym estetycznej), tekstyliów czy egzotycznych potraw. Dotyczy natomiast producentów tych telefonów, komputerów, producentów ubrań, kombinatów spożywczych czy motoryzacyjnych, bez których Greta (i podobne wytwory) chodziłyby w lnianych, zgrzebnych ciuchach, pracując na roli drewnianymi grabiami. Bez nas straszyli dziurą ozonową i topieniem sie lodowców a teraz kolejną bzdurą dwutlenkiem Rozalia pracując w Klinice Okulistycznej doświadczała ogromnego zniechęcenia do życia wewnętrznego ukazała jej się św. Teresa od Dzieciątka Jezus mówiąc:„Przyszłam ci powiedzieć, co masz czynić, aby w krótkim czasie stać się świętą. Otóż daję Ci te wskazówki: Gdy rano się przebudzisz, zrobisz intencję, że każdy czyn, choćby najmniejszy, wypełnisz dla Jezusa. Następnie, co cię w ciągu dnia spotka, znowu ofiarujesz dla Jezusa. Cieszyć się, radować i dźwigać krzyż też dla Jezusa. Gdy upadniesz, nie zniechęcaj się i nie trać spokoju wewnętrznego, ale z największą ufnością idź do Jezusa i jak dziecko proś o przebaczenie. Powiedz wszystko śmiało, prosto i szczerze, że jesteś maleńką, słabą i tak bardzo potrzebującą Jego pomocy i Pana Jezusa ze wszystkich sił i proś o miłość coraz większą. Raduj się z tego, że jesteś nicością niezmiernie małą, a że Bóg jest wszystkim. Staraj się sprawiać Jezusowi radość na każdym kroku. Czyń wszystkim dobrze, ale sama od nikogo nie oczekuj wdzięczności. Ty tego nie potrzebujesz, bo Jezus za wszystko ci wystarczy. Stworzenia kochaj dla Jezusa.”na podstawie: Rozalia Celakówna. Pisma się dzieje w krajach gdzie masoneria przemaga s. Łucji o początku III wojny światowej. Polska jako jedyna ocaleje! zawarte w szczepionkach, dostając się bezpośrednio do krwi, ułatwia penetrację rttęci do mózgu. Aluminium jest także odpowiedzialne za raka piersi u strony jest blisko ludzi, którzy hotelu St. Giovanni Rotondo odpoczynek był niemożliwy, zarówno podczas dnia jak również i w nocy, z powodu opętanej dziewczynki, która wrzeszczała siejąc strach. Matka przyprowadzała ją każdego dnia do kościoła. Miała nadzieję, że Ojciec Pio uwolni jej dziecko od złego ducha. Również w kościele jej dziecko robiło wiele hałasu. Pewnego dnia, Ojciec Pio zakończył spowiadanie kobiet, przechodził przed dzieckiem, gdy ono przerażająco wyło. Było ono trzymane przez dwóch czy trzech mężczyzn. Święty, który był zirytowany całą tą wrzawą, uderzył nogą w kierunku dziecka a następnie dosięgnął głowy dziecka i powiedział: „Przestań! Wystarczy!”Dziecko opadło na podłogę jakby było śpiące. Ojciec Pio powiedział do lekarza, który był tam obecny, aby przyprowadził je do Michała Archanioła, na Górze Świętego Archanioła. Kiedy grupa wraz z dzieckiem osiągnęła cel przeznaczenia, weszli do groty, gdzie ukazywał się Michał Archanioł. Dziecko podźwignięto, lecz nikomu nie udało się przyprowadzić dziewczynki do ołtarza Archanioła. W trakcie wielkiego zamieszania, zakonnik wziął rękę dziecka i dotknął ołtarza. Wówczas dziewczynka opadła ponownie na ziemię z odczuciem ulgi. Po kilku minutach wstała i jak gdyby nic się nie stało zapytała swoją mamę: „Czy mogłabyś kupić mi lody?”Po tym zdarzeniu grupa ludzi powróciła do St. Giovanni Rotundo, aby poinformować oraz podziękować Ojcu Pio. Na co Ojciec Pio powiedział do jej matki: „Powiedz swojemu mężowi, aby więcej nie przeklinał, inaczej demon powróci.”
Co nas nie zabije to nas wzmocni. / 2006-09-25 07:17 Wyświetlaj: Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. fixerx / 2006-09-25 20:18 / Bywalec forum hmm co sadzice o hutmenie... pudzie jeszcze czy czeka go czerwona kartka... Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. anna. / 2006-09-25 17:24 / Uznany Gracz Giełdowy gratuluję posiadaczom kwiatka szkoda, że to nie 05 tak poszybował, ale może juto :) odkupiłam biotka,oby jutro też było zielono , zbliża się koniec wrześnie, więc może nie bedzie tak źle :) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-26 00:16 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu poszybuje Dom Development wchodzi na okazja do leone / 2006-09-25 17:19 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) duza firma,wiec bedzie rosna lawinowo,1-sze polrocze tego roku wiecej netto niz przez caly 2005. / 56 mln,17 % marza,6 x wzrost w ciagu 3 lat / Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. mysza / 2006-09-26 00:24 / portfel / Bywalec forum Podzielam Twoją opinię, ale jest to jedna z największych( pod względem wielkości emisji ) spółek w tym roku - ciekawe jaka będzie redukcja? Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. orzeł / 2006-09-25 17:04 / Uznany Gracz Giełdowy (2474 postów) kolejna fajna umowa Mostów może wreszcie stanie się to co nieuniknione :) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. orzeł / 2006-09-25 16:58 / Uznany Gracz Giełdowy (2474 postów) "Od powtarzania w kółko swoich pobożnych życzeń nie zmieni się rzeczywistości" święte słowa Kenobi święte słowa:) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. orzeł / 2006-09-25 17:02 / Uznany Gracz Giełdowy (2474 postów) Kenobi martwi mnie to że tracisz fason co się z TObą dzieje ? Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 17:12 / Uznany malkontent giełdowy Nic się nie martw - i tak stanie sie to co nieuniknione. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. orzeł / 2006-09-25 17:31 / Uznany Gracz Giełdowy (2474 postów) ależ to każdy wie :) nie musisz pisać tego co wie każdy :) napisz coś od siebie np uważam że nie dojdzie do odreagowania w okolice 2970 pkt tylko zwała nastąpi jutro lub coś w tym stylu Kenobi cenię Cię szczerze ale coś tak osobistego bym od CIę oczekiwał :) ja np napiszę od siebie : jeśli dziś nasq spadnie około +0,6 to jutro możemy mieć na maluchach niezłą sesję a wig 30 powalczy o 2960 ! Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. szwajcar_ / 2006-09-25 17:04 / Bywalec forum Zmęczenie materiału? Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Co sądzicie o INSKRK ?? skusiłem się :-)) Taka scena: WIG20 = 10000 a Kenobi,juz calkiem siwy leone / 2006-09-25 16:42 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) wciaz powtarza ; zaraz wsystko / juz nie ma zebow/ sie stlasnie obsunie ,latujcie sie Zamkniecie z podskokiem do gory,suuuuper leone / 2006-09-25 16:33 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) . Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Pablus / / 2006-09-25 16:41 Vistula & Wólczanka chce przeprowadzić jeszcze w tym roku emisję akcji Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. leone / 2006-09-25 16:44 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) tak,beda konkurencja dla LPP,teraz maja juz galerie Centrum i 170 sklepow w dla firmy bardzo dobra. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 16:37 prawda, że to pięknie wygląda to nic, że surowce padająl DJI już na minus i dalej pójdzie "nic to, Basik, nic to" - powiedział Wołodyjowski i wiadomo jak skończył Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 16:39 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu ja nie moge. to jest moj ostatni post dotyczacy surowcow. a jakby byla ropa po 100$ ? to co ? super ? hiper fantastycznie ?? samuraj, zastanow sie jak tez cos piszesz.... ropa ma byc po 30$ a jak przy tym nie spadamy - lepiej byc nie moze ! Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 16:49 warren tylko spokojnie... mam dziś dzień pisania nieco na luzie... a na poważnie: Cały WIG20 jest fatalnie ustawiony. Nie odzwierciedla stanu gospodarki, a stan spółek surowcowych i banków. Realna gospodarka toczy się poza bankami (ich stan niejako odzwierciedla gospodarkę, ale o niej nie stanowi) i spółkami surowcowymi. Dla spółek WIG20 spadające surowce oznaczają spadek. I ja się z tego cieszę, gdyż tak portfel ustawiłem. Co do normalnej gospodarki (reprezentowanej choćby w MIDWIG) oczywiste jest, że spadek cen surowców z tak niebotycznych poziomów na jakich się znajdują to dobrze. Takie spółki będa miały większe zyski. Tym też jestem zainteresowany - mam TIN. Moja odpowiedź leonowi stanowi tylko wyraz sprzeciwu wobec huuuuraoptymizmu pozdrawiam Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. leone / 2006-09-25 16:58 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) nie ma ja olbrzymi wplyw na gospodarke,a firmy do WIG20 sa dobierane ze wzgledu na ich jest,ze wzieto az 4 by surowce sa moze kleska dka KGHM alenie dla GTC czy nie sa takie zle dla Orlenu i Lotosu,bo one maja wlasne rafinerie i moga sobie manipulowac tanieje np. o 10 pkt,ale produkt-benzyna juz tylko o 1 pkt. Itd. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 17:22 jeżeli banki (pomijając standartowe funkcjonowanie) mają wpływ na gospodarkę to raczej negatywny... gromadzony jest w nich kapitał, który nie idzie na akcje kredytowe firm i osób fizycznych w takim stopniu, w jakim powinien; kapitał ów jest w dużej mierze wyciągany z gospodarki i przeznaczany na zakup obligacji, z których środki państwo w większości marnuje czy przejada Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 17:25 / Uznany malkontent giełdowy A zyski odprowadzane do centrali macierzystych. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 16:56 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu o. i to inaczej brzmi. teraz rozsadnie. ale jak slysze ze spadamy - zle. rosniemy - zle. to mi sie czytac nie chce. jak surowce spadna - beda mogly znow wzrosnac. to + kiedy surowce spadaja - lepiej jest dla gospodarki ( nikt nie chce chleba za 5zł jesc ) kiedy surowce bily rekord za rekordem - krachem mi to pachnialo. a teraz konsolidacja przy topniejacych cenach surowcow wokol 3000... piekna sprawa. ujscie powietrza z balona bez huku. dla mnie wypas. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 17:04 / Uznany malkontent giełdowy Masz rację, tylko odnieś to jeszcze do kursów spółek surowcowych, które rosły dlatego, że rosły ceny surowców. Rozumiem, że przy ich spadku ma dalej rosnąć? Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. barakuda / 2006-09-25 17:13 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację Orlen spadł od szczytu ponad 30 %- a ropa? Kgh ............................ponad 30% - a miedź ? PGN ...............................prawie 30 % - a gaz ? Który z powyzszych papierów jest przewartosciowany i o ile? Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 17:17 obaj piszecie rzeczy niesprzeczne ze sobą... Kenobi tylko nie dokończył, a zadał pytanie... Gdyby dokończył, napisałby, że dalszy spadek cen surowców spowoduje dalszy spadek cen spółek surowcowych... Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 17:06 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu no przeciez surowce spadają juz HO HO. a wig20 sie jakos konsoliduje ?! a co do samych spolek surowcowych - nie mam i nie bede miec. i gdzie problem ? chyba ze chcesz ochronic wyjadaczy lotosu i PKN :) a to prosze bardzo Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 17:21 / Uznany malkontent giełdowy Przy dzisiejszym obrocie 400 mln. zł. na W20, to mogli sobie konsolidować. Banki przewartościowane, kolejna kara dla TP SA, wszystko do czasu. W ogóle nie wiem po co włączasz się do dyskusji, bo granie na różnych śmieciowych spółkach, jakie zwykle odbywa sie w końcowce hossy nie podlega tu ocenie i zawsze można będzie przeskakiwać z "kwiatka" na kwiatek. Pozdr. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 17:24 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu masz racje. i dlatego juz sie nie wlacze do dyskusji. ale mierzi mnie jak ktos przedstawia fakty tylko "pod siebie" Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 17:41 / Uznany malkontent giełdowy Fakty są takie jakie są, więc nie dyskutujmy z faktami. Pozostaje jeszcze sprawa ich właściwej interpretacji, a z tym inwestorzy maja największe problemy. Każdy zajmuje taką pozycję jaka wynika z jego oceny sytuacji, a życie zweryfikuje, czy miał rację. Niestety, koniec kwartału prowadzi do znanego zafałszowania ocen, więc za wcześnie na wyciąganie dalej idących wniosków. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 17:03 myślę, że to się tak nie da; wszystto zbyt mocno zostało rozkulane, aby tak bezboleśnie miało to przeminąć; wycena KGHM oraz spółek paliwowych uwzględnia wyśrubowane ceny surowców - musi być spadek; z bankami to już wiele razy powtarzano, iż nie da się uzyskać podobnej dynamiki przyrostu zysku jak ostatnio; wszelkie opłaty jak na naszą kieszeń zostały tak wyśrubowane, że bardziej się nie da; do tego widmo banków zachodnich, które będą otwierały tu swoje oddziały (zapytaj A2) pozdrawiam Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 16:35 / Uznany malkontent giełdowy A potem skok w przepaść. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. mari / 2006-09-25 16:41 / Achi a nie ma tam jakiejś półki skalnej po drodze z zamontowaną trampoliną? Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 16:38 Kenobi, my chyba jakiś chór na dwa głosy założymy...-;) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 16:44 / Uznany malkontent giełdowy Nawet nie trzeba, posłuchamy łabędziego śpiewu leona i spółki. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. leone / 2006-09-25 16:38 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) skakales na linie??? Gora,dol,gora,dol a potem i tak wyciagaja cie NA GORE Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 16:37 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu a potem znow niebo. i na tym ta cala zabawa polega. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. leone / 2006-09-25 16:39 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) yeees!!!! Malkontentom na pohybel !!! Przetrwalem wszystko od pocztku i jestem na PLUSIE /zrobie sobie nick BIG PLUS ,niezly ?? / Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Od początku, to znaczy od kiedy? :D Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 16:50 / Uznany malkontent giełdowy Widać, że niektórym chciwość padła na rozum i nie widzą co się dzieje. Od powtarzania w kółko swoich pobożnych życzeń nie zmieni się rzeczywistości. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. szposzczegawczy / / 2006-09-25 20:24 Tak wyglądałby racjonalny świat - świat w którym żyjemy wygląda tak, że to co sobie wymyślą beneficjenci kapitalizmu (mam na mysli 100-200 najbogatszych świata) i przekazują za pośrednictwem mediów staje się rzeczywistością pomimo, że poczatkowo była to bzdura z sufitu. Czasami taką bzdurą pozostaje (ptasia grypa), a czasami (jeśli podmiotami są ludzie) zamienia się z zagrożenia fikcyjnego w realne (pod hasłem walki z "terroryzmem" umacnia się totalitarny porządek świata [new deal w wydaniu Bushów]). Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. barakuda / 2006-09-25 16:56 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację Skoro nie chcesz słuchać innych, to weż pod uwagę to co sam napisałes. A najlepiej powieś ten swój post nad łóżkiem-szybciej się utrwali. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. barakuda / 2006-09-25 16:47 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację Niezły, ale i tak nas tu za mało, żeby przeciwstawić się BIG MINUSOM Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 16:51 :) na palcach jednej ręki policzysz BIG MINUSY nie wiem, czy Ci starczy klawiszy na klawiaturze, aby każdemu z nich przyporządkować BIG PLUSa pozdrawiam Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. barakuda / 2006-09-25 17:00 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację Tak, jesli chodzi o ilość osób, ale ja myślę o ilości nick'ów , którymi się posługują. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 17:14 zasmuciłeś mnie... i to z dwóch powodów; raz, że uważasz, że np. ja występuję po kilkoma różnymi nickami; prawda jest taka, że używam "samuraj jack" i "samuraj jack nielogo"; żadnych innych nie używam - własnych poglądów się nie wstydzę, a wstydziłbym się w taki sposób traktować uczestników forum, których w zdecydowanej większości szanuje dwa, zawodzi Cię logika; w moim poście nieco wyżej pisząc o BIG MINUSach miałem na myśli uczestników forum, przy załóżeniu że jedna osoba posługuje się jednym nickiem; gdyby miało być inaczej, oznaczało by to, że tylko dwie-trzy osoby to BIG MINUSy, i jeżeli tak jest, to nie ma co sobie nimi zawracać głowy; osób jest wówczas mniej przy tej samej ilości nicków (nicków ile palcy w dłoni); dodatkowo jeszcze piszesz, że za mało Was, aby przeciwstawić się BIG MINUSom ech... pozdrawiam Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. barakuda / 2006-09-25 17:32 / Uznany Gracz Giełdowy - przez aklamację Nic do Ciebie nie uwagę na 3 osobe liczby mn. w jakiej jesli chodzi o innych to przypomnij sobie w ilu osobach wystepował niejaki Rocky( a propos gdzie on teraz jest-moze dzis tu też pisze?), byli i inni . A podejrzenia Leone też wydają mi się uzasadnione. Tak w ogóle to straciłem juz orientację kto jest przy piłce. Sorry jeśli poczułes sie dotkniety. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 16:26 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu tak zielonego bajtlika to nie mialem ho ho. grzech nic nie wypic, grzech zaprawde ! Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. marek100 / 2006-09-25 16:32 / Bywalec forum nie wiem o czym to świadczy ale robi mi się coraz więcej wolnej gotówki, coś by może jutro kupić na lekkiej korekcie ma ktoś podobne "problemy" ? Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 16:35 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu czyżbys w finansach osiagnał punkt G :) ? idz do sklepu :) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. marek100 / 2006-09-25 16:48 / Bywalec forum kurteczka, jak zwykle masz rację - opić trzeba, ale do sklepu nie idę - mam nalewkę wiśniową własnej roboty i przecudnej urody, a na deser wisienki czy może być cudniej: punkt G, zieleń na giełdzie, złota polska jesień i naleweczka ........... i to nie marzenia Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. mam i kupilem instal kraków na miemy nadzieję spadku:-) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. brydzia / 2006-09-25 16:14 / 10-sięciotysiącznik na forum widać że do końca kwartału będziemy rośli , bo nasze fundusze teraz rządzą Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 16:21 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu ja dalej mowie. 3300-3400. a potem moze byc cieplo Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. leone / 2006-09-25 16:27 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) gdy dojdzie tak wysoko,wszystko likwiduje i zaczynam od nowa Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 16:29 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu ja powtarzam. PKC. ale pomału. daleko Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. leone / 2006-09-25 16:34 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) si si Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. / / 2006-09-25 16:20 Dajcie znac, jak bedzie jakies info o odlewni bo cos w tym musi byc. pozdrawiam Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. A2 / 2006-09-25 16:22 / Spekulantka kup melise)) bo info moze sie nie ukazac) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 16:17 powiedziałbym, na WIG20 będą podtrzymywały obecny poziom a MIDWIG up Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. A2 / 2006-09-25 16:23 / Spekulantka Wig 20 doluja) i za chwile zrobi sie atrakcyjny dla funduszy spekulacyjnych) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 16:34 Aniu, za trochę dłużej niż chwilę... poza tym te fundusze będą teraz miały na oku IPO kolejnego banku chińskiego i spodziewaną redukcję sprzedaży tych akcji... Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 16:32 / Uznany malkontent giełdowy Nie dołują, tylko podtrzymują przed dalszym spadkiem, który nieuchronnie nastąpi. A zdezorientowane leszcze znow będą myślaly, że to wzrosty. Wystarczy popatrzeć na wykresy zachodnich indeksów - pionowo w dół. Nawet leon nie pomoże. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. leone / 2006-09-25 16:35 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) jestem pelen podziwu,ze tyle czasu poswiecasz na kolejne to nic Ci nie da,poniewaz wzrosty sa NIEUCHRONNE ----:-))) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 16:40 ja również jestem pełen podziwu dla Twojej spostrzegawczości... Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. leone / 2006-09-25 16:15 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) Tak,choc nie bez przerwy. W poniedzialek /dzis/ na girldzie raczej spadki w slad za leone / 2006-09-25 16:14 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) indeksami za napisali w Pulsie Biznesu analitycy / ha ha ha/ z Beskidzkiego Domu Maklerskiego Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. mari / 2006-09-25 16:03 / Achi sky is OK dzisiaj,jago zdołowane przez zobaczymy co z nim będzie to prawdziwy totolotek. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. mari / 2006-09-25 16:22 / Achi po 2,6 latały pakiety na Jago myślę że sprowadzą kurs do tego poziomu Portalu,kupcie nowy serwer i nowy system ----:--))) leone / 2006-09-25 16:03 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) . Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. CIERNIK / 2006-09-25 16:02 / Ciernik na giełdzie sprzedałem po 6,60 09KWIAT (kupiony za 6zł) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 16:03 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu wielu sie przejedzie hehe. drapieżna bowiem jest to roslinka Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. marek100 / 2006-09-25 16:28 / Bywalec forum masz rację - adrenalinka jest, sprzedałem połowę po 7,20 kupione średnio po 6,64 I love this game Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 16:38 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu I love too :) Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Krzych / 2006-09-25 16:01 / Płoteczka na forum sprzedaż domów w USA lekko wzrosła. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 16:05 Krzychu... trzeba to podać w całości: Dane w USA - nieruchomości na rynku wtórnym 16:01 Sprzedaż domów na rynku wtórnym miała spaść o 1,3%. Po cichu obawiano się słabszych danych. Faktyczna zmiana wyniosła ... 0,5 %. Ceny domów (mediana) spadły o 1,7% i jest to pierwszy spadek od 11 lat istotniejsza od ilości sprzedanych domów, jest cena, po jakiej zostały sprzedane; ceny domów spadają, co w połączeniu z bardzo wysokimi stopami (czyli kredytami) zaczyna tworzyć zamknięty krąg niewypłacalności i niespłacalności kredytów po sprzedaży domu zakupionego na kredyt... słowem robi się kocioł Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. leone / 2006-09-25 16:07 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi) w komentarzu NIE ma informacji,czy sprzedaja ci,ktorych nie stac na dalsze finansowanie czy ci,ktorzy wszystko juz razie NIE ma zadnego zagrozenia. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 16:19 oczywiście, że nie ma jak widzisz oddzieliłem komentarz parkietu od mojej stosunkowo dowolnej wypowiedzi... Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. samuraj jack nielogo / / 2006-09-25 16:20 errata - że NIE ma informacji co do stanu kredytobiorców Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 16:17 / Uznany malkontent giełdowy Pierwszy spadek cen od kwietnia 1995 r, W ciągu 38 lat było tylko 6 miesięcznych spadkow cen, a ten jest drogu co do wielkości. Zaczynają obniżać ceny, zanim inni spanikują. Najlepszym komentarzem spadek indeksów. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. Kenobi / 2006-09-25 16:18 / Uznany malkontent giełdowy Korekta: drugi. Re: Co nas nie zabije to nas wzmocni. warren buffet / 2006-09-25 16:02 / 10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu :(((( Wpisy na forum dyskusyjnym stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. nie ponosi za nie odpowiedzialności. PODOBNE ARTYKUŁY Eksperci ostrzegają: w 2020 r. czeka nas... Nowe wątpliwości w sprawie kredytów we... Ich produkty zabiły 16 osób, w... Ministerstwo Energii chce zabić smog prądem We Francji wirus ptasiej grypy zabił 2...
- W kioskach pojawiła się wasza najnowsza płyta - "7 grzechów głównych". No, właśnie - dlaczego w kioskach, a nie w "dobrych sklepach muzycznych"?Jacek: - Kiosków jest więcej. Kioski są wszędzie, w małych miasteczkach, na wsiach, a dobre sklepy muzyczne są tylko w dużych miastach. I większość ludzi nie ma szans do nich dotrzeć. A jeżeli już dotrą, to dużo, dużo później niż mieszkańcy A jak udało się wydać płytę, która kosztuje mniej niż 10 zł?Michał: - Normalnie, po prostu okazuje się, że tyle powinna kosztować płyta. Większość tego projektu zrobiliśmy we własnym zakresie. Począwszy od produkcji studyjnej, a w zasadzie na produkcji płyty skończywszy. W wytwórniach jest za wiele gąb do wykarmienia. Pozbycie się kilku, może kilkunastu pośredników wpłynęło na to, że jest to cena przystępna. No i umówmy się - nie jesteśmy debilami. Dostęp do internetu jest powszechny i wszyscy z niego chętnie korzystają. A skoro wszystko jest w sieci, nie ma co się łudzić, że ludzie będą chodzić do sklepów muzycznych. Trzeba sprawić, żeby piractwo się po prostu nie opłacało. Nie chciałbym tu snuć teorii spiskowej, ale wiadomo przecież, że płyty się nie sprzedają, a wytwórnie już zwalniają "7 grzechów głównych" - już sam tytuł płyty kojarzy się raczej z nurtem oazowym niż z muzyką popularną. Skąd taka religijna tematyka? To był dla was jakiś szczególny okres, który wymagał tak poważnych podsumowań?Michał: - Każda płyta jest rozliczeniem z przeszłością - Na pewno zamyka jakiś etap. Człowiek przechodzi różne burze emocjonalne, zbiera doświadczenia, potem nagle zamieszcza je na jednym krążku. Ale to nie jest tak, że sięgamy po zupełnie nową tematykę. Że teraz nagle powiemy, co naprawdę myślimy. Ich Troje robi to konsekwentnie na każdej płycie. Ten krążek jest dla mnie szczególny, ale nie względu na religijną tematykę niektórych utworów. Zaczynam czwarty rok w zespole, to moja druga płyta z chłopakami, ale po raz pierwszy, przy tej płycie, przeżywałam wszystko tak głęboko. Był moment, kiedy po prostu siedzieliśmy w nocy w studio. Tak sobie wyobrażam początki tego zespołu. Burza mózgów, mnóstwo przeżyć, przemyśleń. Taki prawdziwy zespół garażowy, który ma wizję, ogromną potrzebę opowiedzenia czegoś. I dla mnie ta płyta jest ważna ze względu na ten klimat, powrót do źródeł. Sporo się wydarzyło między nami. Tak to czuję, tu wszystko jest bardzo nasze. Poza tym wydarzyło się wiele również "fizycznie" podczas tworzenia tej płyty. Pojawiła się na świecie Etiennette…- A dlaczego wybraliście dla dziecka takie imię? Dwójka starszych dzieci Michała też ma bardzo oryginalne - To może dziwnie zabrzmi, ale dzieci są dla mnie absolutnie wyjątkowe. Xaviere dlatego że Xaviere, Fabienne dlatego że Fabienne i Etiennette dlatego, że Etiennette. Jacek chciał nazwać swoje dzieci Marysia i Aleksandra i tak je nazwał. A jak mnie ktoś pyta dlaczego Etiennette, to ja się pytam "a dlaczego Jaś i Małgosia".Ania: - A na co dzień i tak jest Stefcią. Na Śląsku tak trzeba. Kiedy moja babcia usłyszała, że nasza córka ma mieć na imię Etiennette, zapytała: jak wy chcecie dziecko nazwać? Internet? - Urodziłaś córkę w bardzo pracowitym dla siebie okresie. Koncertowałaś w ciąży i już dwa tygodnie po porodzie. Teraz mała ma trzy miesiące, a ty ciągle utrzymujesz tempo. Jak sobie radzisz z godzeniem pracy z macierzyństwem?Ania: - Ja i tak uważam się za szczęściarę jako kobieta, jako matka, bo przy moim zawodzie mogę sobie pozwolić na to, żeby małą wszędzie ze sobą zabierać. Normalnie kobiety, które wychodzą do pracy rano o ósmej, pracują w biurze czy gdzieś tam w supermarkecie po 12 godzin, przez cały dzień nie widzą swoich dzieci. Teraz jest gorący okres, bo promujemy nową płytę, jest to związane z wyjazdami. Ale dużo jest momentów, kiedy siedzimy w dresach przed telewizorem. A kiedy pracujemy, mamy spokój w głowach, bo mała jest cały czas przy nas. Ja sobie nie wyobrażam, że mogłabym ją zostawiać codziennie na ileś godzin. Podziwiam kobiety, które sobie z tym radzą. Tak jak moja mama - w domu malutkie dzieci, a ona po kilku miesiącach urlopu wracała do policji, goniła złodziei, wypisywała papierki. Cieszę się, że ja tak nie muszę. Że mogę być z małą cały czas. Pod wieloma względami mam Udaje się czasem zwolnić tempo i oddać się życiu domowemu, rodzinnemu? Kiedy wszyscy wokół interesują się waszym życiem?Ania: - Udaje się. Jak się ma w domu wszystko "po bożemu", czyli bez kłótni, normalnie, zdrowo, to można uciec od tego tempa. Jest się zwykłym człowiekiem, ze zwykłymi emocjami. Bez żadnych wygięć. - To brzmi sielankowo. A przecież zbudowaliście dom na zgliszczach innego. Michał rozstał się z żoną, ma dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa… Da się zbudować dobry dom w tak skomplikowanej sytuacji?Michał: - A co ma zrobić facet, który został zostawiony? Za każdym razem się zastanawiam, jak mam na to pytanie odpowiedzieć. Zresztą spróbuj sobie to wyobrazić, czysto teoretycznie. Jesteś z kimś, masz z nim dwójkę dzieci. On nagle sobie wymyśla, że będzie, nie wiem, pracował w Maroko. I do widzenia. On potrzebuje odrobinę wolności, bo jest mu niewygodnie. No i wyjeżdża. I co ty robisz? No, czekasz, tak? Walczysz. Namawiasz go. Starasz się. Ja walczyłem, walczyłem, po czym stwierdziłem, że nie ma o co walczyć. Bo nawet jeżeli mnie się uda udowodnić prawdę - a prawda jest tylko jedna - to będę musiał sobie zadać pytanie, czy ja z tym potrafię żyć. Że ktoś w ogóle do takiej sytuacji dopuścił. Że ktoś postanowił mnie zostawić. No więc stwierdziłem, że nie jestem w stanie. Dlatego zbudowałem bardzo szczęśliwy dom. Kolejny dom. Ponieważ nie miałem innego wyboru. Ja nie potrafię być sam. Nie jestem też męczennikiem, który potrafiłby na to spokojnie patrzeć, na ten postępujący rozpad, i nagle się zreflektować - gdzie jest moja rodzina. Ja wiem, gdzie jest moja rodzina. Moja rodzina jest w moim domu. I teraz walczę, żeby moje dzieci też były w moim domu, mimo że kontakt jest A jak oceniacie ten mijający rok? Jaki był dla was?Jacek: - Był bardzo dobry. Ja jestem w ogóle zaskoczony tym, że przez te lata, kiedy tak naprawdę nie było na rynku zespołu Ich Troje, nie było nowych płyt, zespół radził sobie bardzo dobrze. Pomimo tego, że w pewnym momencie ogłosiliśmy nawet zawieszenie działalności, o czym było bardzo głośno, a nie było specjalnie głośno o tym, że zespół znowu działa. Więc było trochę partyzantki w tym wszystkim, a jednak przetrwaliśmy. Co więcej, byliśmy jednym z najwięcej koncertujących zespołów w - Generalnie chciałbym, żeby ten rok się skończył. Nie chcę od początku zaczynać tego samego tematu, ale ja wszedłem w ten rok bez swoich dzieci. Pojechałem do Stanów Zjednoczonych, gdzie uciekłem od myślenia w pracę. Żyłem wielką miłością, jestem spełnionym człowiekiem, ale nie wszystko zostało w tym roku załatwione. I nie jestem z tego zadowolony. Cieszę się bardzo, że w końcu wydaliśmy tę płytę. Że podnieśliśmy się po tym, jak wytwórnia nas olała, to nie można inaczej powiedzieć. Przecież nasza płyta nr 6 przeszła zupełnie bez echa. Praktycznie nie miała żadnej promocji. Cieszę się z tego, że zrobiliśmy coś zupełnie nowego. Mam nadzieję, że to początek dobrego 2007 A jak oceniacie wydarzenia na scenie politycznej tego roku? Interesujecie się polityką?Michał: - Jesteśmy obywatelami tego państwa. I oczywiście, wszystko co się w nim dzieje, ma dla nas znaczenie. - Wystąpiliście podczas kampanii wyborczej Samoobrony. Dzisiaj Samoobrona zmaga się z seksaferą…Jacek: - Nie wiązałbym udziału zespołu w kampanii wyborczej Samoobrony z jakąś deklaracją z naszej strony, że popieramy ich ideologię, czy też że popieramy cokolwiek, co oni chcieliby reprezentować. To jest nasza praca. Podobnie jak w tej kampanii uczestniczyła cała masa ludzi, która wykonywała swoją pracę. Począwszy od panów, którzy stawiali toi-toje, a skończywszy na artystach, którzy zabawiali ludzi. Czy pan od toi-tojów pracując podczas kampanii w ten sposób kogoś popiera? Nie, on wykonuje swoją pracę. I myśmy dokładnie to robili. Oczywiście, jest pewna drobna różnica pomiędzy nami. Medialność. I dlatego, że nikt nie zna tego pana, on nie musi odpowiadać na takie pytania, a my - W mojej ocenie - nie dzieje się w Polsce dobrze. Ta cała koalicja. To się rozpierdzieli, bo się musi rozpierdzielić. Uważam, że to jest słabe. Jeżeli ktoś tego nie widzi, jest po prostu debilem. Ja życzę, oczywiście, i życzyłem PIS-owi dobrze. Ale ktoś, kto wygrywa, musi skonstruować rząd i jakąś sensowną władzę. A nie można najpierw kogoś wyzywać od złodziei, a później z nim razem siedzieć w jednej ławce. Bo jest to hipokryzja. Panu prezydentowi niedawno życzyłem, żeby przeczytał kilka książek. Może to pomoże. Ja będę go szanował, jaki by on nie był, to jest prezydentem Rzeczpospolitej. Ale jeśli się jest głową państwa, to trzeba reprezentować je godnie. To nie musi być na szóstkę, ale na pewno nie byle jak. Można wiele o Kwaśniewskim powiedzieć, ale jestem szczęśliwy, że on mnie reprezentował. Jacek: - On ma zawodową żonę. I w Polsce taka jest rola prezydenta. Ma godnie - Bycie politykiem nie musi oznaczać bycia kryształowym. To są tylko ludzie. Ale nie da się od kogoś, kto jest chory na władzę, oczekiwać konsekwencji w działaniu. Już dawno zapomniano o priorytetach, chęci naprawy kraju. Wszystkich ludzi szanuję, panów prezydenta i premiera również, ale mam nadzieję, że nie dojdzie do realizacji planów, które ma PiS czy koalicja. Tego, czego się najbardziej boję, zawsze, wszędzie, niezależnie od tego, jaka opcja ma rządzić, to radykalizm. Po którejkolwiek ze stron. W rządzie nie mogą siedzieć radykałowie. Nieważne, czy rządzi opcja bardziej na prawo czy na lewo. Bo każda nas wtedy zgubi, prędzej czy później. Także ja sobie życzę na nowy rok jakiegoś wypośrodkowania w rządzie i skupienia na czymś, co jest - Tak naprawdę jedyna koalicja, jaka była możliwa w tej kadencji, to PO-PiS. Nie było innej. I ludzie się czują oszukani. Ja się czuję - Ale to jest problem polskiej prawicy. Że jeszcze się nigdy nie zjednoczyła. Przecież Tusk też ma korzenie prawicowe. I tu jest wyjaśnienie, dlaczego lewica przez tyle lat była silna. Może tam był zamordyzm, ale potrafili się dogadać. A na prawo wszyscy mają wizję innej Polski solidarnej. - Jaki będzie przyszły rok?Jacek: - Nic się nie zmieni. Nie widzę na scenie politycznej nikogo, kto miałby na tyle charyzmy i oleju w głowie, że można by go postawić jako przywódcę tego kraju. A on tak naprawdę potrzebuje w tej chwili solidnego przywódcy. Tego nam brakuje. Mamy frakcje polityczne. Mamy ludzi, którzy niby starają się coś zrobić, a tak naprawdę chodzi im o to, żeby realizować swoje prywatne cele. Nie widać nikogo, kto miałby pasję, komu by zależało, żeby zrobić coś dla sprawy. Ludzie, którzy zostali wybrani, którym płacimy za ich pracę, powinni podchodzić do swoich zadań z pasją i poświęceniem. A tego nie widać. - A dla Was osobiście?Ania: - Będzie dobry. Na - Jeśli nie będzie dla nas gorszy niż 2006, to będzie bardzo dobrze. Teraz, przez najbliższe trzy miesiące, mamy w planie duże trasy koncertowe - Stany Zjednoczone i Kanada. Po powrocie kilka w Europie. W wakacje trasa w Polsce…Jacek: - Dawne problemy, kłopoty trzeba odłożyć sobie na półkę. Wszystko, co nas nie zabije, to nas wzmocni.
co nas nie zabije to nas wzmocni maciej wróblewski